Pamiętam jak pierwszy raz zobaczyłam blogi o tematyce modowej.
Były to blogi młodych dziewczyn,
ha... jakoś tak w duchu odmłodniałam patrząc na nie.
Ale szukałam starszych dziewczyn, ciekawiło mnie, czy one też
wstawiają swoje posty, chciałam zobaczyć ich stylizacje.
Nie pamiętam dokładnie, ale o ile dobrze zapamiętałam, to
pierwsza była Krysia Bałakier. Podobało mi się. Już sam fakt,
że kobieta w tym wieku ma odwagę na pokazywanie się publicznie
był pełen podziwu z mojej strony.
Pamiętam jak chciałam ją ulepszać, poprawiać, itp.
Byłam takim niespokojnym duchem, miałam czas i siłę siedzieć przy kompie.
Był to początek mojej choroby, przebierałam się przed lustrem,
pomysłów miałam całą masę.
Jeździłam po sklepach i kupowałam ciuchy, torby, buty, biżuterię
(oczywiście nie drogą). Jednym słowem, przygotowywałam się
do robienia stylizacji, takich moich, bez żadnych specjalnych inspiracji.
Komentowałam bardzo dużo, moje komentarze były szczere.
Dziś wiem, że aż za szczere.
Już wtedy czułam się coraz gorzej, pamiętam że nie mogłam bez bólu zrobić więcej niż pięć kroków. Ech, może wystarczy, wiem że nikt nie lubi smutnych historii.
Dziś zastanawiam się, czy warto pokazywać się publicznie w moim wieku? -
mam już 62 lata i cholera wcale się z tego nie cieszę.
Boje się mijającego szybko czasu, tak bardzo bym chciała odjąć sobie choć
10 lat. Ale se ne wrati - moi drodzy, ne wrati.
Przez czas choroby, przyczepiły się do mnie inne rzeczy
i dzięki temu przytyłam. Teraz pracuje nad sobą i mam nadzieję,
że zniknie ten kwadrat z mojej sylwetki.
Napisałam o tym, bo uważałam, że należy Wam się wszystkim wyjaśnienie
jak psu kość.
Zdjęcie swojej "filigranowej" sylwetki też Wam zamieszczam.
To zdjęcie sprzed 2 miesięcy, byłam wtedy na koncercie Bobiego Dylana.
Całuję i pozdrawiam Was___Zośka.
Były to blogi młodych dziewczyn,
ha... jakoś tak w duchu odmłodniałam patrząc na nie.
Ale szukałam starszych dziewczyn, ciekawiło mnie, czy one też
wstawiają swoje posty, chciałam zobaczyć ich stylizacje.
Nie pamiętam dokładnie, ale o ile dobrze zapamiętałam, to
pierwsza była Krysia Bałakier. Podobało mi się. Już sam fakt,
że kobieta w tym wieku ma odwagę na pokazywanie się publicznie
był pełen podziwu z mojej strony.
Pamiętam jak chciałam ją ulepszać, poprawiać, itp.
Byłam takim niespokojnym duchem, miałam czas i siłę siedzieć przy kompie.
Był to początek mojej choroby, przebierałam się przed lustrem,
pomysłów miałam całą masę.
Jeździłam po sklepach i kupowałam ciuchy, torby, buty, biżuterię
(oczywiście nie drogą). Jednym słowem, przygotowywałam się
do robienia stylizacji, takich moich, bez żadnych specjalnych inspiracji.
Komentowałam bardzo dużo, moje komentarze były szczere.
Dziś wiem, że aż za szczere.
Już wtedy czułam się coraz gorzej, pamiętam że nie mogłam bez bólu zrobić więcej niż pięć kroków. Ech, może wystarczy, wiem że nikt nie lubi smutnych historii.
Dziś zastanawiam się, czy warto pokazywać się publicznie w moim wieku? -
mam już 62 lata i cholera wcale się z tego nie cieszę.
Boje się mijającego szybko czasu, tak bardzo bym chciała odjąć sobie choć
10 lat. Ale se ne wrati - moi drodzy, ne wrati.
Przez czas choroby, przyczepiły się do mnie inne rzeczy
i dzięki temu przytyłam. Teraz pracuje nad sobą i mam nadzieję,
że zniknie ten kwadrat z mojej sylwetki.
Napisałam o tym, bo uważałam, że należy Wam się wszystkim wyjaśnienie
jak psu kość.
Zdjęcie swojej "filigranowej" sylwetki też Wam zamieszczam.
To zdjęcie sprzed 2 miesięcy, byłam wtedy na koncercie Bobiego Dylana.
Całuję i pozdrawiam Was___Zośka.
Witaj Zosiu!!!! Chyba moge Cie tak nazywac, tak brzmisz lepiej niz "Zoska";);) Bo pomimo swojej niezlomnosci osadow i az do bolu szczerych opinii - uwazam, ze jestes bardzo fajna, wartosciowa osoba. Ciesze sie, ze wreszcie zamiescilas tu swoj pierwszy wpis! Wygladasz wspaniale - nigdy w zyciu nie dalabym Ci ponad 60 lat!!! Najwazniejsze, ze jestes mloda duchem!! Zycze Ci pomyslnosci w blogowaniu, no i zdrowka! Czekam na kolejne stylizacje, bede do Ciebie zagladac<3 Pozdrawiam. ANka
OdpowiedzUsuńAniu, tyle komplementów od Ciebie - czuję się usatysfakconowana.
UsuńA Ty też raczej piszesz prawdę, więc tym bardziej sie cieszę.
___Pozdrawiam.
Zosiu! Miło Cię widzieć, teraz mogę powiedzieć, że znam moją blogowa koleżankę Zośkę Małecką o wiele lepiej. Komentuj , ostro i szczerze osądzaj, to cała TY. Swoim wiekiem się nie przejmuj, ja też tyle mam i nie jest to żaden problem. Gorzej jak zdrowie nie takie jak być powinno. Reszta mało ważna. Musimy się starać, pracować nad sobą i nie poddawać się. Czekam na Twoje stylizacje, myślę, że będzie ciekawie. Ja tu jestem od 2010 roku, wtedy jeszcze nie było tych starszych a jak już to bardzo mało i głównie 40+ a ja byłam 50+ a to duuuża różnica dla kobiety /ja zmieniłam się bardzo w ostatnich 10 latach, wiele trudnych chwil za mną/. Super laseczka z Ciebie...buziaki...
OdpowiedzUsuńBasiu, wiedziałam, że przyjdziesz i też raczej szczerze skomentujesz.
UsuńBo tak na prawdę, nie interesują mnie komentarze słodko pierdzące, typu pięknie wyglądasz, ładne buty, itd... To takie odwalenie sprawy.
Człowiek powinien znać szczerą opinię innych na swój temat. Ma wtedy szansę na zweryfikowanie swojego wyglądu, zachowania......
Pzdr. i uściski.
A to cudna niespodzianka !!!!!! Myślałam, że się nie doczekam obrazu rzeczywistego dla moich wyobrażeń o tej tak frapującej i tajemniczej kobiecie . No i proszę! Po prostu oczu oderwać nie można. Kochana,świetnie wyglądasz ,nie zawracaj sobie głowy wiekiem bo i tak nikt nie ma wpływu na czas. Niech sobie biegnie obok Ciebie :) Bardzo mi się podoba Twój tekst postu,szczery do bólu- ale to cała Ty. Tak trzymaj. Pisz ,dobrze sie czyta i na pewno bedziemy dyskutowac na Twoich łamach. Pozdrawiam Cię serdecznie i czekam na więcej. G.
OdpowiedzUsuńGrażynko, miło że jesteś. Piszesz, że świetnie wyglądam, ech ja tam swoje wiem. Pamiętam siebie jeszcze sprzed 2, 3 lat. Ha,ha i pamiętam swoją talię i szczupłą buzię. Z wiekiem, masz rację - nie zatrzymamy biegu czasu.
UsuńUcieszyłam się, gdy Cię tu zobaczyłam, zresztą.... tak jak inne dziewczyny.
Ściskam.
Nareszcie Zosiu Cię zobaczyłam. Czekałam na jakiś wpis i w końcu Cię widzę.Nie przejmuj się niczym. Jesteś fajna babka i nie widać, że masz tyle lat. Ja też na początku miałam opory przed wstawieniem swoich zdjęć na widok publiczny, ale teraz już mi to nie przeszkadza.Działaj i się nie zastanawiaj. Pa.
OdpowiedzUsuńDziękuję Ci za, mam nadzieję szczery komentarz.
UsuńPozdrawiam Cie.
Noooo nareszcie!!! Pokazałaś się! Wreszcie szanse są wyrównanne :))) Nie ma się co bać, zawsze można się kłócić w obronie swoich racji. Potrzeba nam tu kogoś takiego, głosu rozsądku, co szczerze gada, a nie tylko słodzi. W każdym wieku i każdej sytuacji,o ile jest chęć i siły, można się pokazywać i działać! Świat to nie tylko młode chude laski ;) Dawaj dalej! Dużo zdrowia!!! :*
OdpowiedzUsuńSivka, takie słowa z Twoich ust, to wielki komplement, bo Ty nie słodzisz. I tak trzymaj. Dziękuję za zdrówko, wiesz ze po tych słowach lepiej się czuję.
UsuńHa,ha, żartowałam, ale jest dobrze od kąt zaczęłam się sama leczyć.
Pozdrówka.
Ja również czekam na Twoje stylizacje. Takich kobiet , które maja więcej niż hmmm...naście lat jest sporo , sama mam problemy ze stylizacjami , z modą , potrzeba takich blogów 50+ więc proszę o więcej !
OdpowiedzUsuńCieszę się kochana, że i Ty do mnie wpadłaś. Prawdę mówiąc, nie przypuszczała bym, że taka artystka jak Ty, ma problem z modą.
UsuńAle to się zmieni, bo się do tego przyznałaś i jesteś gotowa na zmiany.
Pozdrawiam ciepło.
Super, proszę więcej!!!!!
OdpowiedzUsuńNawet nie wiesz, jak się cieszę, że jesteś. Przyznam, że jakoś umknął mi Twój blog ostatnio. Poprawię się, bo lubię Cię czytać..... lubię.
UsuńMiło Cię widzieć Zośka, fajnie, że jesteś z nami. Dodaję Cię do ulubionych i będę tu zaglądać. Wygladasz świetnie i lubię Cię za te szczere komentarze.Pozdrawiam :-)
OdpowiedzUsuńJa też Cię lubię Kryniu, najbardziej za Twoje pomysły na posty i pracowitość.
UsuńDostarczasz mi radości i śmiechu, bywa że też zadumy. To tak mimochodem, szczerze.
Ściskam serdecznie, podwójną krajankę.
Bardzo dobre zdjęcie,fantastycznie wyglądasz w jeansach! Nie jedna kobieta może pozazdrościć Ci takiej figury :-)
OdpowiedzUsuńAlice, bardzo się cieszę, że jesteś. Hmm, jeśli takie dziewczyny jak Ty mnie odwiedzają, to ja już jestem zdrowa i czuję się dobrze. Ha,ha, jestem nawet młodsza, tak się czuję....
UsuńBuziaki słoneczko.
Oooo,nareszcie jakis wpis.Pozdrawiam- anonimowa.:)
OdpowiedzUsuńZaintrygowałeś mnie anonimku. Będę teraz myślała..... a to nie za dobre w moim stanie. Proszę, napisz choć prywatnie na f-b kim jesteś.
UsuńTeż pozdrawiam.
My to się mało znamy :) ale na FB zawsze czytam Twoje komentarze :) fajnie, że odważyłaś się pokazać, z każdym postem będzie łatwiej, a z ta geometrią to przesadziłaś, aaa byłabym zapomniała moja mama to też Zośka oj charakterne jesteście ;)) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWiesz, że ostatnio czytałam Twój post o stylizacji na podróż lotem. Fajnie piszesz a i stylizacja podobała mi się. Cieszę się, że jesteś u mnie. ***)))
UsuńPozdrawiam.
A ja czekam na dalsze Twoje wpisy :) dziękuję
UsuńJestem szczęśliwy, aby zobaczyć swój pierwszy post i swój pierwszy obraz.Kobieta, 62 lat, inteligentne i szczere;nowoczesny i silny. Ważne jest, aby stwierdzić, że wiek nie czyni nas mniej inteligentne lub mniej szczęśliwy. Ważne jest, aby dzielić się doświadczeniami z innymi. Twój wygląd jest bardzo ładny, dżinsy jesteś doskonały, a koszula jest piękna. Twoja postać jest bardzo stylowy.
OdpowiedzUsuńJosep-Maria, dziękuję Ci za tak miły komentarz. Mam nadzieję, że piszesz szczerze - bo to bardzo ważne dla mnie. Ocena kobiety w oczach mężczyzny, tak pozytywna, podnosi na duchu.
OdpowiedzUsuńJeszcze raz dziękuję i pozdrawiam Cię. :*
A my sie nie znamy wogole , a moze szkoda :)
OdpowiedzUsuńJa do tej pory pisze szczere komentarze bo od nadmiaru wazeliny mdli , krytykować trzeba umieć , i byc moze nie wszystkie dziewczyny cieszą sie z moich wizyt , ale te blogi po prostu przestałam odwiedzać , bo ja lubie sie zachwycać , szukać piękna , ale czasem .... No cóż ....
Wygldasz swietnie , dynamicznie , jak na babeczkę 60 plus ....
Wiek z nim nie da sie walczyć ... Ale można to robić pieknie , dlatego lubie blogi dojrzałych kobiet !
Pozdrawiam serdecznie
Witaj Anno! - Ile ludzi, tyle charakterów i zachowań.
UsuńUważam, że nie powinnyśmy nikomu być sobą. Tak samo dobrze jest przekazywać innym swoje myśli na dany temat. Bo przecież różnimy się, jednak ważna jest forma przekazu swoich opinii na dany temat.
Nie można nikogo obrażać, bo to nie mieści się w normach ogólnie przyjętych. Ale o tym, czy nam się coś podoba, bądź nie, przekazujmy sobie, jednak w formie merytorycznej.
Ja osobiście, dziś wolę przemilczeć swoje opinie negatywne, by nie robić przykrości. Wtedy po prostu nie komentuję.
Też pozdrawiam ciepło.
Poprawka - "nie powinnyśmy nikomu zabraniać, być sobą"
UsuńZosiu, Zosiu jak mogłaś tak długo nas trzymać w takiej próżni!!! zaglądałam, zaglądałam a tu nic! Nawet nie wiesz jak się cieszę, że się pokazałaś i mam nadzieje, że nie uciekniesz! Doskonale Cie rozumiem, pamiętam jak mnie córki namawiały, żebym w końcu zaczęła a ja się po prostu bałam, wszystkiego: pisania, zdjęć, tego całego blogowania, wydawało mi się to czarną magią (zresztą do tej pory tak mam ;) ). Ale czas robi swoje :) przekonasz się sama! z naszej strony możesz liczyć na wsparcie!, popatrz jaki masz odzew, z jakim entuzjazmem wszystkie Cie witamy, szczerym entuzjazmem! :) także szykuj stylizacje!!!
OdpowiedzUsuńA co do tego kwadratu, to wciąż nie rozumiem, o co tu chodzi? chyba zapomniałaś dodać jakieś zdjęcie? ;D Bo Ty wyglądasz rewelacyjnie!!!
Buziaki :)))
Magdaleno, cieszę się, że jesteś.
UsuńDobrze powiedzieć - szykuj stylizację. Tobie jest łatwo, jesteś piękna i zgrabna. Wszystko co założysz wygląda na Tobie jak z Vogue.
Ale właśnie dobrze, że jesteś - dziewczyny mają świetne inspiracje.
Jesteś bardzo miła i za to Cię chyba wszyscy uwielbiają. Jednak ja mam lustro i widzę, a samokrytyka nie jest mi obca.
Jednak uwierz mi, staram się coś zmienić i mam nadzieję, że w jakimś stopniu mi się uda.
Ściskam mooocno............
Witaj Zosiu. Fajna z Ciebie babeczka, podziwiam Cię za odwagę i z całego serca życzę powodzenia w prowadzeniu bloga. Bardzo lubię czytać Twoje komentarze. Nie prowadzę żadnego bloga, jednak bardzo lubię zaglądać do Was, podglądać stylizacje, czytać komentarze. Dużo nauczyłam się i dużo zmieniłam w swojej szafie, dlatego jeśli pozwolisz Ciebie też będę odwiedzać. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBasiu, dziękuję Ci bardzo za takie miłe słowa, jakie tu do mnie skierowałaś.
UsuńJa nie jestem Basiu stylistką, moda to tylko takie moje hobby. Lubię się ubierać po swojemu. Nie zawsze patrzę na trendy i propozycje projektantów.
Uważam, że to zwykły wyzysk i snobizm - bo który zdrowo myślący człowiek zapłaci 30.000 $ za torebkę LV ?
Pozdrawiam Basiu.
Zosiu bardzo ładnie wyglądasz i nie widze i ciebie 62 lat _ wyglądasz wspaniale i bardzo młodo.pozdrawiam http://gray50plus50dresses.blogspot.com
OdpowiedzUsuńJolu dziękuję. Wszystkie jesteście takie miłe dla mnie.
UsuńPozdrawiam ciepło.
Zosia, no co Ty!!! Blogi szafiarsko-modowe, to nie jest przegląd wychudzonych modelek z wybiegu, tylko 'normalnych' babeczek!!! Prawda jest taka, że 'młodość też nie wieczność' i nie żyjemy w świecie wieku i rozmiaru "minus 36".
OdpowiedzUsuńFantastycznie wyglądasz, dzwony, marynarska bluzeczka - wszystko co uwielbiam!!! Dlatego absolutnie więcej takich fot poproszę, bo będę tu regularnie zaglądać!!! A komentuję dużo, bom gaduła :). Pozdrawiam i dużo zdrówka życzę, bo pozytywnej enegii widzę, że nie brakuje !!!
Dziękuję Boho Street, sory ale nie wiem jak masz na imię. Muszę poszukać, może gdzieś znajdę imię, ha, ha.
OdpowiedzUsuńTo miłe, jak ktoś tak ocenia człowieka. Stylizacja moja zwyczajna, zdjęcie robione nie z myślą o blogu.
Ale i tak mam gości, więc to chyba nie do końca o strój w życiu chodzi.
Pozdrawiam.
Piękne klasyczne połączenie!
OdpowiedzUsuńAva, dziękuję bardzo.
UsuńWitaj Zosiu :)
OdpowiedzUsuńMam nadzieję, że u Ciebie już wszystko dobrze. Wyglądasz cudownie jak na kobitkę po 60-tce. Życzę Ci dużo zdrowia, bo ono w życiu jest najważniejsze, a wiek no cóż..... Latka lecą ale liczy się to jak się czujemy, a nie patrzymy na metrykę. Ważne jest aby być sobą. Czekam na nowe posty i drugą stylówkę.
Pozdrawiam ciepło.
Magdula, fajnie że wpadłaś.
OdpowiedzUsuńKochana, to nie jest żadna stylówka, ubrałam się tak na koncert hipisów, bo nie chciałam zbytnio odbiegać od reszty. Oni tu naprawde jeszcze są i żyją podobnym życiem. Mają też stare poglądy na życie.
Dziękuje za życzenia - zdrowie robi wszystko, by mnie pocieszyć.
Dziewczyno, patrząc na Twoje zdjęcie trudno byłoby mi odgadnąć, że jesteś 60+. Wiesz, twoja uroda nie w wieku się zachowuje ale w Twojej witalności, ciekawości świata i pasjach :)
OdpowiedzUsuńDziękuję Leona, bardzo miłe to co piszesz :*
UsuńZoski to wspaniale dziewczyny)Wiek to tylko liczba- z tym stwierdzeniem zgadzam się od dawna. ... chyba najważniejsze, czuć się młodo)Pozdrawiam serdecznie 50+
OdpowiedzUsuń9czekam na wiecej fotek
Cieszę się, że i Ty wpadłaś. :*
UsuńZosiu, skarbeczku, może pokarzesz nam coś jeszcze :) Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńhttp://lamodalena.blogspot.com/
Na razie walczę Magduś :*
Usuńto trzymam kciuki ... i czekam :) Buziaczki :)
UsuńZosia, aż się dziwię, że pod tym postem nie ma mojego komentarza. Cenię sobie twoje uwagi i komentarze, jesteś szczera i to lubię najbardziej, ja też jestem szczera, niestety albo stety. Nie zawsze moje komentarze są miłe, może powinnam ugryźć się w palec. Wrzucaj więcej swoich myśli i stylizacji.
OdpowiedzUsuńDziękuję Marzenko. :*
OdpowiedzUsuńW sumie to powinnam się podpisać pod komentarzem Grażynki "niewidzialnej" cieszę się, że mogę Cie zobaczyć. Fajnie, że napisałaś tak szczerze o sobie. może ja tez powinnam... mam przerwy w blogowaniu, komentowaniu. Jednak po przemysleniu sprawy, postanowiłam oddzielić moją odskocznię od problemów od właśnie zycia ich pełnego. Też jestem zwolenniczką szczerych konstruktywnych komentarzy. Jestem wdzięczna wszystkim koleżankom-blogerkom za szczere rady. Jak widać zastosowałam i jest super! Może gdybym pokazała Wam moje życie, też byście pomogły... Ach, sprowokowałaś mnie do zwierzeń...
OdpowiedzUsuńcieszę się, że Cie widzę :)
Czekam na Twoje stylizacje :)
Zapraszam do mnie, a ja myślałam, że późno zoaczynam blogować, pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńMiło mi gościć na Twoim blogu.
OdpowiedzUsuńRadosnego świętowania . Wszystkiego dobrego.
Pierwszy raz Cię widzę, a wyglądasz rewelacyjnie. :) Myślisz, że tylko Ty masz troszkę tam więcej? Kobiety chętnie zobaczą stylizacje na każdej figurze, nie tylko modelki :) Tu figury mogą pozazdrościć nawet 20latki :) Czekam na więcej zdjęć i życzę Szczęśliwego Nowego Roku, dużo zdrowia i spełnienia marzeń :)Dorota K :)
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Widzę świetną, atrakcyjną babeczkę. Nie widzę żadnego kwadratu, chociaż na oczy mi jeszcze (chyba) nie padło. Skończyłam sześćdziesiątkę i zazdroszczę Ci okrąglejszej buzi, bo na mojej wychudzonej zmarszczek w lustrze nie widzę tylko dla tego, że wszystkie moje lustra są słabo oświetlone, ale jak zdarzy mi się w słońcu spojrzeć w jakieś lusterko, to niemal oczom nie wierzę... Tak to się u mnie przedstawia - z tyłu liceum, z przodu muzeum... Jednak nie powiem, żebym się tym bardzo przejmowała, Również poruszam się z bólem, ale mam zamiar to jakoś pokonać. Oby nam się udało! Cieszę się, że trafiłam na ten blog. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńDzień dobry! Widzę świetną, atrakcyjną babeczkę. Nie widzę żadnego kwadratu, chociaż na oczy mi jeszcze (chyba) nie padło. Skończyłam sześćdziesiątkę i zazdroszczę Ci okrąglejszej buzi, bo na mojej wychudzonej zmarszczek w lustrze nie widzę tylko dla tego, że wszystkie moje lustra są słabo oświetlone, ale jak zdarzy mi się w słońcu spojrzeć w jakieś lusterko, to niemal oczom nie wierzę... Tak to się u mnie przedstawia - z tyłu liceum, z przodu muzeum... Jednak nie powiem, żebym się tym bardzo przejmowała, Również poruszam się z bólem, ale mam zamiar to jakoś pokonać. Oby nam się udało! Cieszę się, że trafiłam na ten blog. Serdecznie pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńBardzo szkoda, że Pani przygoda z blogiem tak szybko się skończyła. Ten blog zapowiadał się na magiczne miejsce. Wyjątkowo kobiece miejsce.
OdpowiedzUsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
UsuńCześć, nie wiem czy jesteś facetem, czy kobietą? - ale pomińmy szczegóły. Ważne, że pozytywnie nadepnąłeś mi na odcisk. Gdyby ktoś wcześnie zwrócił się do mnie tak konkretnie, to kto wie.... może by się coś i u mnie zadziało, ha,ha :) Trochę mam w zanadrzu, tego przeżytego i tego co spostrzegam wkoło siebie a co wielokrotnie mnie nurtuje, więc tematów by nie brakowało. Byłam na Twojej stronie, ale to już robota z wyższej półki, jednym słowem - jest z czego wybrać. W komentarzu polałeś miód na moje serce i aż się zachciało chcieć.
UsuńPozdrawiam___Tess.